W ubiegłym tygodniu chciałam pokazać maluchowi jak w prosty sposób można zabarwić roślinki, u nas była to akurat kapusta pekińska ( do tego doświadczenia doskonale będą się również nadawać tulipany lub margerytki).
Jako, że zachwycona jestem moim odkryciem, jakim jest barwienie wody bibułą, ten właśnie sposób wybrałam (teraz wiem, że barwnikami spożywczymi osiągnęłambym efekt o jaki mi chodzilo)
Do słoiczków wlewamy wrzątek, wrzucamy kawałki kolorowej bibuły.
Po wystygnięciu wkładamy po jednym liściu kapusty
i czekamy
czekamy dobę
czekamy dwie
i niestety w ubiegly piatek, w momencie ukazania na światło dzienne projektu, doświadczenie nam niestety niezbyt wyszło 😉
Bywa i tak.
Lekko zmodyfikowaliśmy nasz pomysł i zaprezentowaliśmy maluchowi proces wędrującej wody 😉
To doświadczenie niestety również nie wyszlo tak jak powinno.
Miałam nie umieszczać tego postu w ogóle, ale stwierdziłam, że takie nieudane eksperymenty są również potrzebne.
Czego może to nas nauczyc? Cierpliwości i pokory, że nie zawsze wszystko musi wyjść idealnie.
Na przyszły tydzień poszukam czegoś, co nie może sie nie udać 😉
Wpis w ramach projektu
My do jednego eksperymentu podchodziliśmy kilka razy – też nie chciał wyjść 🙂
PolubieniePolubienie
u nas niewiadomą jest eksperyment z colą i mlekiem…ech. Ale tak jak piszesz…to są eksperymenty i raz wyjdą a raz nie, a o tym też trzeba pisać.
PolubieniePolubienie
[…] Gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem […]
PolubieniePolubienie