Wytęż wzrok i znajdź ! – wpis w ramach projektu Przygody z książką

DSC_1891-Edit Jako dziecko uwielbiałam bawić sie w Sherlocka Holmesa, zmysł detektywistyczny pozostał mi zresztą do dziś.

Doskonale pamiętam wyjazd nad morze z rodzicami i najcenniejsza dla mnie książkę która przywiozłam jako pamiątkę z podroży. To wydanie nosiło nazwę „Znajdź dziadka do orzechów”. To książka z ogromna ilością szczegółowych obrazków. Zadanie dla mnie polegało na tym, ze na każdej stronie znajdowały się zdjęcia osób lub rzeczy które należało odnaleźć. Mi oczywiście ciągle było mało, wiec męczyłam rodziców aby oni wyszukali jakiś szczegół a następnie poprosili o to mnie.

Tę moją ukochana książkę znalazłam ostatnio w piwnicy w moim rodzinnym domu i z wielką radością zabrałam ją do swoich magicznych zbiorów 🙂

 

Jako mama bardzo często proponuje mojemu maluchowi zabawę typu ” wytęż wzrok i znajdź”. Nie podobają mi się uproszczenia typu : przedstawienie trzech obrazków zwierzątek i proszenie dziecka o wybranie tego jedynego o którym mowa.,

Wrzucam mojego Peem’a na głęboką wodę i przedstawiam mu bardziej skomplikowane zestawienia. Radość jest tym większa jeśli udaje mu się odnaleźć to, o co proszę. Nie przeszkadza, a wręcz cieszy mnie również to, gdy to maluch przejmuje inwestycję, czyli moment gdy sam pokazuje paluszkiem i mówi co to jest, albo wydaje z siebie jakiś charakterystyczny dźwięk,albo po prostu wskazuje na coś,a ja podpowiadam mu jak się ten konkretny przedmiot nazywa.

 

Tak naprawdę do tego typu zabaw możne służyć każda książka.

My najczęściej jednak korzystamy z wymienionych poniżej:

1) „Poszukaj i znajdź. Książeczka malucha. W parku”

Pozycja-prezent. Po pierwszym przewertowaniu nie sądziłam, żeby zainteresowała P. Ku mojemu zdziwieniu następnego dnia nie rozstawał się z nią.

Książeczka ma jednak według mnie jedną wadę. Choć obrazki bardzo ładne, kolorowe to niemal na każdej stronie sytuacje są niemal analogiczne. Tzn. Powtarzają się postacie, nie mam tutaj zbyt dużo szczegółów, a obrazki są na tyle proste że po zadanych trzech pytaniach musimy przewrócić kolejna stronę, bo udało nam się  „opowiedzieć” już wszystko z poprzedniej.

DSC_1892-Edit

DSC_1918-Edit

2) „Jaki to miesiąc”

Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona że książka jest polskiego autorstwa. Upewniło mnie to w przekonaniu, że i my mamy znakomite pomysły na wydawnictwa dla dzieci.

Osobiście uwielbiam przeglądać te książkę. Każdorazowo uda mi się znaleźć jakiś nowy szczegół. Póki co jednak mój P nie podziela że mną tegoż zachwytu. Bardzo możliwe obrazki są jeszcze dla niego zbyt trudne, tym bardziej że wszystkie obrazki się nieco zlewają i półtoraroczniakowi trudno jest odnaleźć się w ” otoczeniu”.

Nic straconego, jeszcze do niej dorośniemy 🙂

DSC_1907-Edit

DSC_1914-EditDSC_1912-Edit

3) „Lato na ulicy Czereśniowej”

Hit każdego dziecka! Chyba nie ma domu, w którym nie znalazłaby się któraś z części tej znakomitej serii.

O ulicy Czereśniowej pisałam już wcześniej, o tutaj . Jeśli chodzi o te pozycje to bywa tak że leży ona tygodniami i nie przyciąga w żaden sposób P. Jednak gdy przyjdzie natchnienie to nasz maluch węrtuje zawzięcie i analizuje skraweczek każdej strony.

DSC_1906-EditDSC_1903-EditDSC_1896-Edit

4)” Bystre oko czyli mały detektyw. W mieście.”

Gdy zobaczyłam w księgarni internetowej ta serie, pomyślałem oho, to coś dla mnie! Zachęcona przystępna cena kupiłam od razu 4 książeczki z serii. Do tej pory nie jestem z nich jakoś zanadto zadowolona, ale czasami zdarzają się dni, że po nie sięgamy. Głównie po to właśnie aby pobawić się w wyszukiwanie szczegółów.

DSC_1888-EditDSC_1886-EditDSC_1882-Edit

5) „W podróży czas się nie dłuży”

Pozycja, która czeka do Wielkanocy, bo ma być prezentem od zajączka.
Jestem pewna, że przypadnie mojemu maluchowi do gustu, choćby dlatego, że jest tam oczywiście POCIĄG! A wszystkie książki/ foldery/ gazety o tym środku lokomocji są momentalnie zaakceptowane.
Wydanie coś a`la Ulica Czereśniowa, z dodatkowymi atrakcjami, Otóż do obydwu okładek doklejone są strony z kolorowymi dziurami. Na każdej stronie zadane jest propozycja dla dziecka np. aby wyszukać najmniejszego kraba. Jeśli dziecko nie może sobie poradzić, wystarczy, ze nałoży „dziurawą stronę” i w kołeczku o odpowiednim kolorze znajdzie rozwiązanie.

DSC_1872-Edit

DSC_1878-EditDSC_1873-Edit

 

Wpis w ramach projektu „Przygody z książką”

Zachęcam gorąco do odwiedzenia innych blogów biorących udział w projekcie.
Tutaj znajdziecie listę uczestników 4 edycji.

Print

14 myśli na temat “Wytęż wzrok i znajdź ! – wpis w ramach projektu Przygody z książką

  1. Podzielam twój zachwyt tego typu książeczkami. Mój syn również. Zostało mu do dziś, choć ma już 6 lat. Ulicę Czereśniową nadal oglądamy:) Dla starszych dzieci również jest wiele takich książek z czego się bardzo, bardzo cieszymy.

    Polubienie

  2. Książek do wyszukiwania szczegółów jest naprawdę duży wybór, my też mamy swoje ulubione. A w ogóle to witaj w klubie mam dzieciaków zafascynowanych pociągami. Polecam Ci wpisy u mamyjanka z cyklu Lektury przyszłego maszynisty.

    Polubienie

    1. Dziękuję 🙂 oczywiście blog mamajanka już poznałam 🙂 kilka pozycji już mam na liście „do zamówienia”. Muszę zdążyć przed weekendem majowym, bo wybieramy się do Wolsztyna na paradę parowozów 🙂

      Polubienie

Dodaj komentarz